Banderowcy na razie górą

 

Wojna o Ukrainę – 3 WŚ już trwa

 

 

Banderowcy na razie górą

 

Wywierając nacisk z pomocą swoich międzynarodowych powiązań, uzyskując poparcie Merkel, Hollanda i Putina, władze Ukrainy wymusiły ustępstwa na władzach "zbuntowanych obwodów".

 

Władze DRL i ŁRL przystały na przeniesienie wyborów lokalnych z 18 października i z 1 listopada na przyszły rok. Denis Puszylin i Władysław Dejny, pełnomocnicy republik w mińskiej grupie kontaktowej poinformowali o tym w oświadczeniu.

 

Przedstawiciele też oświadczyli, że żądają pełnego wdrożenia porozumień z Mińska, a więc również swojego udziału w opracowaniu specjalnej ustawy o wyborach w Donbasie.

 

Wszystko wskazuje na to, że proces powrotu Donbasu do Ukrainy trwa, i władze odseparowanych republik również się liczą z takim zakończeniem. Co prawda, ustępstwo w sprawie wyborów, jak twierdzą przedstawiciele, ma dać Poroszence możliwość do powrotu na ścieżkę porozumień mińskich, ale podejrzany jest nacisk kładziony na sprawę amnestii dla "działaczy".

 

Poroszenko wyraził się w sieci „To otwiera drogę powrotu Donbasu do Ukrainy zgodnie z prawem ukraińskim, oparte na standardach OBWE i oczywiście bez wojsk okupacyjnych”.